NewsyRelacje

ME: Holenderki rozbiły polskie siatkarki

Reprezentantki Holandii pokonały polskie siatkarki 3:1 w drugim meczu rozgrywanym na Mistrzostwach Europy 2015. W dwóch pierwszych setach Polki miały ogromne problemy ze skończeniem ataku, a Holenderki dobrze sobie radziły we wszystkich elementach gry. Biało-czerwonym udało się wygrać trzeciego seta, ale w czwartym już pewnie zwyciężyły gospodynie. Jest to ich druga wygrana w tym turnieju i druga porażka Polek.

Mocne otwarcie Holenderek

Premierową odsłonę od prowadzenia 3:0 rozpoczęły Holenderki. Dopiero błąd dotknięcia siatki Anne Buijs dał Polkom pierwszy punkt (3:1). W następnej akcji Anna Werblińska została zablokowana, ale Holenderki pomyliły się na zagrywce (5:2). Chwilę później kibice mogli podziwiać długą akcję, którą ostatecznie wygrały Polki po błędzie przeciwniczek (6:3). Kilka minut później na lewym skrzydle zablokowana została Katarzyna Skowrońska-Dolata, a atak skończyła Buijs i przewaga rywalek wzrosła do 8. oczek (13:5). Później gospodynie nie skończyły swojego ataku i kontrę wykorzystała Skowrońska-Dolata (13:7). Chwilę później sytuacja się powtórzyła i nasza przyjmująca zdobyła kolejny punkt, tym razem atakując z „pajpa” (14:10). Skuteczny atak Lonneke Sloetjes dał Holenderkom 16. punkt i czteropunktowe prowadzenie na II przerwie technicznej (16:12). Po przerwie Polki miały problemy ze skończeniem ataku, a dwa asy serwisowe posłała Sloetjes i Holenderki odzyskały ośmiopunktową przewagę (20:12). Seta zakończyła Sloetjes mocno atakując po prostej (25:15).

Polki rozbite

Drugą odsłonę meczu od prowadzenia 2:0 rozpoczęły gospodynie, ale Polki szybko zdobyły pierwszy punkt zatrzymując holenderską atakującą (2:1). Chwilę później Sloetjes zaatakowała w antenkę i biało-czerwone dostały 4. punkt (6:4). Znakomicie w obronie spisywała się Paulina Maj-Erwardt, ale na nic się to zdało, gdyż polskie atakujące nie potrafiły skończyć ataku na kontrze. W następnej akcji skuteczną kiwką z drugiej piłki popisała się Laura Dijkema i Holenderki schodziły na I przerwę techniczną z trzypunktowym prowadzeniem (8:5). Po przerwie punkt w ataku zdobyła Izabela Kowalińska i polskie siatkarki zbliżyły się do rywalek na jedno oczko (8:7). Kilka minut później Sloetjes zdobyła punkt wybijając piłkę po bloku, a Polki nie poradziły sobie z przyjęciem zagrywki i Holenderki powiększyły swoją przewagę do 5. oczek (13:8). Chwilę później Maret Balkestein-Grothues zdobyła dwa punkty z zagrywki i gospodynie miały już 8 punktów przewagi (16:8). Tuż po przerwie zablokowana została Werblińska, a na zagrywce w końcu pomyliła się Balkestein-Grothues (17:9). W następnych dwóch akcjach dobrze w ataku zachowała się Kowalińska, która przebiła się przez podwójny holenderski blok (20:11). Autowy atak Kowalińskiej dał gospodyniom pierwszą piłkę setową (24:11), a seta zakończyła Robin De Kruijf atakując z obiegnięcia (25:11).

Biało-czerwone wracają do gry

Początek trzeciego seta to prowadzenie Polek 3:1. Trener Jacek Nawrocki przestawił Skowrońską-Dolatę na atak, a na przyjęciu pojawiła się Natalia Kurnikowska, która dobrze radziła sobie w polu serwisowym (4:8). Tuż po przerwie Skowrońska-Dolata popisała się efektownym atakiem (6:10), ale Holenderki szybko odrobiły dwa oczka (8:10). Chwilę później Maj-Erwardt obroniła atak Holenderek, a kontrę wykorzystała Kurnikowska (9:12). Kilka minut później w ataku pomyliła się Buijs i Polki schodziły na II przerwę techniczną z pięciopunktowym prowadzeniem (11:16). Po przerwie Zuzanna Efimienko wcisnęła piłkę „za kołnierz” holenderskim blokującym (13:17), a w kolejnych akcjach Polki miały problemy z dokładnym przyjęciem piłki, co z zimną krwią wykorzystywały gospodynie (15:17). Po czasie na żądanie trenera Nawrockiego atak z piłki sytuacyjnej skończyła Skowrońska-Dolata, a Werblińska popisała się skuteczną kiwką i biało-czerwone powiększyły swoją przewagę do 4. oczek (15:19). Kilka minut później kapitalną obroną popisała się Kurnikowska, a kontrę skończyła Werblińska (16:22). Atak ze środka Efimienko zakończył trzeciego seta (25:19).

Gospodynie górą

Czwartego seta od prowadzenia 2:0 rozpoczęły Holenderki, ale Polki szybko zniwelowały przewagę, dzięki atakowi Kamili Ganszczyk i punktowej zagrywce Werblińskiej (2:2). Na I przerwę techniczną z dwupunktowym prowadzeniem schodziły reprezentantki Holandii (8:6). Tuż po przerwie blok rywalek rozbiła Skowrońska-Dolata, a w następnej akcji Polki popełniły błąd dotknięcia siatki (9:7). Kilkanaście sekund później z przyjęciem zagrywki Werblińskiej nie poradziła sobie Buijs i Polki doprowadziły do remisu (9:9). W następnej akcji Klaudia Kaczorowska nie skończyła ataku, co wykorzystała Buijs atakując z lewego skrzydła (13:10). Następnie piłkę przechodzącą skończyła Joanna Wołosz, a Yvon Belien popisała się efektownym atakiem ze środka (14:12). Po II przerwie technicznej w ataku z II linii pomyliła się Skowrońska-Dolata, a następnie Werblińska kiwnęła piłkę w aut (13:18). Kilka minut później Polki nie popisały się w obronie, a Werblińska została zablokowana (20:16). Chwilę później gospodynie wybronił atak biało-czerwonych, a kontrę skończyła dobrze spisująca się Sloetjes (22:17). Seta i cały mecz zakończyła Manon Nummerdor-Flier punktową zagrywką (25:18).

HOLANDIA – POLSKA 3:1 (25:15; 25:11; 19:25; 25:18)

Skład Holandii

De Kruijf, Balkestein-Grothues, Steenbergen, Sloetjes, Buijs, Dijkema, Stam-Pilon (libero) oraz Stoltenborg, Nummerdor-Flier, Belien i Knip

Skład Polski

Werblińska, Efimienko, Pycia, Kowalińska, Wołosz, Skowrońska-Dolata, Maj-Erwardt (libero) oraz Kurnikowska, Bełcik, Ganszczyk, Bednarek-Kasza i Kaczorowska
Odwiedź nasz sklep siatkarski!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Back to top button
Siatkarsko.pl