We wtorek, 28 marca 2017 r. w Katowicach odbędzie się ostatni mecz 29. kolejki PlusLigi. Podopieczni Piotra Gruszki podejmą na swoim terenie drużynę Jastrzębskiego Węgla. Jeśli jastrzębianie zwyciężą w tym meczu to przegonią w tabeli Indykpol AZS Olsztyn.
Czy GKS Katowice sprawi niespodziankę?
Spotkanie zapowiada się niezwykle ciekawie. Obydwa zespoły mają w swoich szeregach młodych i dobrze prosperujących graczy na przyszłość, jak również doświadczonych i ogranych zawodników z Polski i zza granicy. Faworytem tego meczu jest Jastrzębski Węgiel, który ciągle jeszcze nie może być pewny gry w półfinale Mistrzostw Polski. Jednak rola faworyta nie oznacza, że katowiczanie stoją na straconej pozycji. W 14. kolejce PlusLigi, kiedy to zespoły zmierzyły się ze sobą po raz pierwszy, GKS musiał uznać wyższość rywali, przegrywając 1:3.
GKS Katowice, beniaminek PlusLigi w sezonie 2016/2017. Warto wspomnieć, iż pierwszy trener katowiczan – Piotr Gruszka, jeszcze do niedawna był znanym siatkarzem, a obecnie stawia pierwsze kroki jako szkoleniowiec. Głównymi dowodzącymi w Katowicach są doświadczony przyjmujący Serhiy Kapelus oraz dwaj młodzi siatkarz: Karol Butryn i Bartłomiej Krulicki. To głównie na nich opiera się gra katowiczan.
Dobry sezon beniaminka
Mimo tego, że katowiczanie dopiero w tym sezonie rozpoczęli grę w najwyższej klasie rozgrywek, już mogą zapisać sobie start na duży plus. Do tej pory wygrali trzynaście spotkań, a ich gra bez wątpienia zasługuje na pochwałę. Wystarczy przytoczyć rozegrane przez GKS mecze, m.in. wygraną z zespołem z Rzeszowa, kiedy to porażka gospodarzy w hali Podpromie była prawdziwą sensacją. Nikt nie stawiał na zwycięstwo GKS-u, wszyscy byli pewni wygranej Wicemistrza Polski. Jednak siatkarze z województwa śląskiego pokusili się o niespodziankę. Kolejną mocną drużyną, którą zwyciężyli podopieczni Piotra Gruszki był Lotos Trefl Gdańsk. GKS wygrał z łatwością 3:0, a podopieczni Andrei Anastasiego nie mieli w tym dniu nic do powiedzenia. Siatkarze GKS-u Katowice byli także blisko wygrania meczów przeciwko drużynom z Radomia, Bełchatowa i Lubina. Wszystkie te spotkania kończyły się tie -breakiem.
Doświadczeni jastrzębianie
Natomiast zawodnicy Jastrzębskiego Węgla nie są anonimowi w świecie siatkarskim. Podopieczni Marka Lebedewa zajmują obecnie czwarte miejsce w tabeli i są już bardzo blisko znalezienia się w półfinale Mistrzostw Polski, mimo iż istniała obawa przed sezonem, że zespół będzie walczył o niższe lokaty. Drużyna składa się zawodników zarówno młodych, jak i ogranych. Jednak trzeba dodać, że od niedawna zespół wzmocnił niemiecki przyjmujący Sebastian Schwarz, co jest dodatkowym atutem tej drużyny. Ważnymi postaciami w zespole jastrzębian są kubański przyjmujący Salvador Hidalgo Oliva, atakujący Maciej Muzaj i niemiecki rozgrywający Lukas Kampa. To głównie na tych siatkarzy liczą kibice i trener.
Czy podopieczni trenera Lebedewa podołają zadaniu i wygrają mecz za 3 punkty? A może GKS Katowice pokusi się o kolejną niespodziankę i zapisze punkty na swoim koncie? O tym przekonamy się we wtorek wieczorem. O godzinie 18:00 zespoły wyjdą na boisko walczyć o kolejne zdobycze punktowe.
