Siatkarze USA gładko wygrali z reprezentacją Portoryko 3-0. W drugim secie Amerykanie wypunktowali rywali i zwyciężyli 25-8, póki co jest to najwyżej wygrany set na tych Mistrzostwach Świata.
Pierwszego seta lepiej rozpoczęli Amerykanie. Po skończonych atakach Taylora Sandera i Matthew Andersona prowadzili już 2-0. Później Maurice Torres wyrzucił piłkę w aut i prowadzenie Amerykanów wzrosło do czterech oczek (0-4). Szczęście dopisało Torresowi, po którego zagrywce piłka zatrzymała się na siatce i wpadła w boisko podopiecznych Johna Sperawa (5-6). Wkrótce na zagrywce pojawił się Maxwell Holt, który znacznie utrudnił przyjęcie Portorykańczyków (9-15). W rezultacie popełniali oni coraz więcej błędów w ataku. Po kolejnym złym uderzeniu Torresa piłka poleciała daleko w aut (10-17). Dwa mocne ataki ze środka Holta zakończyły seta (15-25). Portorykańczycy bardzo słabo prezentowali się w ataku, mając zaledwie 28% skuteczności.
Drugiego seta od mocnego uderzenia rozpoczęli zawodnicy Stanów Zjednoczonych, którzy po punktowych blokach Holta i dobrej zagrywce Paula Lotmana prowadzili już 6-0. Błąd na zagrywce Lotmana dał pierwszy punkt drużynie z Ameryki Południowej (1-6). W kolejnych akcjach dobrze w polu serwisowym sprawowali się Holt i Sander, którzy posłali asy serwisowe (3-12). Gwiazda drużyny Portoryko – Hector Soto zaatakował w aut, ale Amerykanie popełnili błąd przejścia dołem (5-14). Podopiecznie Johna Sperawa do końca kontrolowali przebieg seta i stopniowo powiększali swoją przewagę. Seta mocnym atakiem po skosie zakończył punktowy blok Davida Lee na portorykańskim środkowym (8-25).
W trzecim secie było widać rozluźnienie i brak koncentracji u Amerykanów. Z kolei Portorykańczycy mieli jeszcze dużo chęci do gry. Po asie serwisowym Edgardo Goasa drużyna z Ameryki Południowej wyszła na pierwsze prowadzenie w tym meczu (11-10). Od tej pory obie drużyny grały punkt za punkt. W kolejnych akcjach Anderson zdobył punkt mocnym atakiem, a Holt zatrzymał atak Portorykańczyków blokiem i był remis po 17. Podopieczni Davida Alemana popełnili w końcówce seta więcej błędów i to Amerykanie mieli piłkę meczową, którą skutecznym atakiem z lewej strony wykorzystał Lotman (20-25).
USA – Portoryko 3-0 (25:15, 25:8, 25:20)
USA: Anderson, Lee, Christenson, Holt, Lotman, Sander, Shoji E. (libero)
Portoryko: Cruz, Goas, Soto, Muniz, Torres, Roman, Del Valle (libero) oraz Rivera Jose, Rivera Jackson, Ortiz i Morales
STATYSTYKI
USA | Portoryko | |
Atak | 33 | 22 |
Zagrywka | 5 | 3 |
Blok | 11 | 4 |
Obrony | 26 | 14 |
Popełnione błędy | 4 | 3 |