Puchar Świata Kobiet 2015 – dzień I

W meczach inauguracyjnych Pucharu Świata kobiet 2015, reprezentacja Rosji pewnie pokonała Dominikanę 3:0, a siatkarki ze Stanów Zjednoczonych w takim samym stosunku pokonały Koreę Południową. W pozostałych meczach również nie było niespodzianek – zwyciężały faworytki. Natomiast w „meczu dnia” Chinki pokonały siatkarki z Serbii 3:1.

DOMINIKANA – ROSJA 0:3 (15:25; 18:25; 18:25)

Rosjanki zdecydowanie lepiej radziły sobie w ataku niż Dominikanki – zdobyły 46 punktów, przy 29 punktach przeciwniczek. Natomiast Dominikanki zwyciężyły w bloku 10 do 6 i popełniły znacznie więcej błędów niż Rosjanki. Dla drużyny Sbornej punktowała Nataliya Obmochaeva, która zdobyła łącznie 24 punkty. W ekipie Dominikany najlepiej spisywała się Gina Mambru – zdobyła 12 oczek.

STANY ZJEDNOCZONE – KOREA POŁUDNIOWA 3:0 (25:15; 25:22; 25:15)

Reprezentantki USA punktowały Koreanki niemal w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Azjatki jedynie w bloku dorównywały rywalkom. Amerykanki zdobyły 45 punktów atakiem, przy 30 oczkach Koreanek, a na zagrywce zwyciężyły 10 do 1. Autorką czterech asów serwisowych była środkowa Foluke Akinradewo, która również okazała się najlepiej punktującą zawodniczką w swojej drużynie (15 punktów).

KUBA – KENIA 3:1 (27:25; 25:23; 12:25; 25:22)

Zacięta rywalizacja toczyła się pomiędzy Kubankami i Kenijkami. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem siatkarek z Kuby, które w całym spotkaniu zdobyły 89 punktów, a Kenijki aż 95. Mimo tego, że Kenijki były skuteczniejsze w ataku, popełniły więcej błędów od swoich rywalek. Najwięcej punktów dla ekipy kubańskiej zdobyła Regla Gracia – 25, a dla drużyny kenijskiej Mercy Moim – 26.

SERBIA – CHINY 1:3 (25:19; 23:25; 15:25; 19:25)

Siatkarki z Serbii dobrze radziły sobie w ataku, zdobyły 62 oczka, przy 49 punktach Chinek. Jednak Chinki okazały się skuteczniejsze w bloku i na zagrywce. Aż 5 asów serwisowych posłała Changning Zhang, a Ting Zhu 6 razy powstrzymała akcję rywalek na siatce. Azjatki popełniły również dużo mniej błędów niż Serbki, co zadecydowało o wygranej.

PERU – ALGIERIA 3:0 (25:16; 25:13; 25:16)

Peruwianki dały lekcję siatkówki zawodniczkom z Algierii. Brylowały w każdym elemencie – zdobyły 38 punktów w ataku, 7 w bloku i 6 na zagrywce. Algierki oddały swoim rywalkom aż 24 punkty po własnych błędach. Siatkarki z Afryki nie mogły sobie poradzić z przyjęciem zagrywki przeciwniczek, co przełożyło się na wynik 12% pozytywnego przyjęcia w całym meczu.

ARGENTYNA – JAPONIA 0:3 (16:25; 19:25; 12:25)

W ostatnim sobotnim meczu Japonki bez najmniejszych problemów pokonały reprezentację Argentyny 3:0. Gospodynie wykorzystały atut własnego boiska i wypunktowały siatkarki z Ameryki Południowej. Tym samym, Argentynki w żadnym secie nie przekroczyły granicy 20 punktów.